Świdnica (niem. Schweidnitz). Tego dnia pogoda nie rozpieszczała Klatkowca. Było zimno, z nieba co jakiś czas popadywał deszczyk. To zdecydowanie utrudniało wędrówki po mieście, a tym bardziej fotografowanie niektórych wnętrz (dlatego tez z chęcią wróciłem w ostatnim czasie ponownie do Świdnicy, bo miasto pod względem kamienic jest bardzo interesujące). To akurat zdjęcie wykonane było podczas pierwszej wizyty - tej deszczowej. Wnętrze klatki do której się dostałem było wyjątkowo ciemne - doświetlane jedynie jedną żarówką i resztkami światła wpadającymi przez mały lufcik nad drzwiami. Klatka jednak zwróciła moją uwagę ze względu na półkolisty otwór z ozdobnymi kratami, umieszczony na półpiętrze, z którego wykonałem zdjęcie. Po głębszym wpatrzeniu się w detale, tej jakże nadszarpniętej czasem klatki, zauważyłem symbole cyrkla i ekierki. Były one najczęściej stosowane do oznaczania loży masońskich. Czy akurat tutaj taka się mieściła? Spotkani mieszkańcy mówili, że tak.
1 komentarz:
Najczęściej jest zupełnie inaczej - w Łodzi znam co najmniej trzy adresy gdzie domy są tak oznaczone i wcale nie oznacza to, że znajdowała się tam siedziba loży wolnomularskiej. W domach tych mieszkali budowlańcy. Adresów nie podam, stosując Twoją zasadę...
Prześlij komentarz