Poznań (niem. Posen). Czas po weekendowych wykładach wrócić do codzienności. Fajnie, że kilka osób skusiło się przyjechać na moje prezentacje do Ostrowa Wielkopolskiego. Mam nadzieję, że było ciekawie i zaskakująco. A na dzisiaj drobny detal w postaci secesyjnej balustrady z lwem. Pogłaszczecie? A może, jako, że dzisiaj jest międzynarodowy dzień całusów, to dacie buziaka lwiej główce (z języczkiem)?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz