Wrocław (niem. Breslau). Kafle, jak kafle - wszystkie są takie same. Czy aby na pewno? W tych akurat zauroczył mnie kolor - nie są takie sztampowe - granatowe, czerwone, butelkowe, jakich jest cała masa we Wrocławiu. One są w kolorze morskim, a na nich pływają kwiaty. Piękne, co nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz