Kościan (niem. Kosten). W tym mieście byłem kilka razy, choć na blogu jeszcze o nim nie było. W sumie zachowało się tu sporo kamienic, więc jest gdzie pochodzić. Podczas jednej z wędrówek w 2018 roku natrafiłem na pozostałości dawnego sklepu mięsnego. Płytki były częściowo pozasłaniane regałami, choć w stanie dosyć dobrym. Udało się po dłuższej rozmowie namówić właściciela na wykonanie fotografii. W 2020 roku kolega z pracy wysłał mi zdjęcie wnętrza - okazało się, że tego samego (z zagadką gdzież to - no i o dziwo - odgadłem). Wtedy lokal był już pusty, choć płytki nadal wisiały na ścianach. Kolejny raz w Kościanie byłem w tym roku. Lokal nadal był pusty (bez najemcy), jednak płytek już nie ma (i oryginalnej stolarki również). Tak niestety niszczy się naszą historię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz