Inowrocław (niem. Hohensalza). Ten witraż to moje odkrycie zeszłorocznych wakacji. Całe szczęście, że ocalał do dzisiaj - choć jest już trochę nadszarpnięty czasem. Każde takie znalezisko przyprawia mnie o uśmiech i szybsze bicie serca! Przy okazji w muzeum w Inowrocławiu jeszcze przez miesiąc trwa wystawa poświęcona inowrocławskim i sopockim witrażom, więc odwiedzajcie! Szczegóły znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz