Poznań (niem. Posen). Księgarnia z duszą. Wiele razy zaglądałem do niej przez okienko, gdyż wabiła mnie swoim ciepłem. A wnętrze nietypowe. Zadałem pytanie będąc już w środku - czy te meble czasami nie pochodzą z jakiejś dawnej apteki? Odpowiedź była twierdząca (czyli jednak moje oko mnie nie zawiodło). Podobno zostały sprowadzone z okolic Berlina. Drugie życie takich mebli - w jakże nietypowej odsłonie - dla mnie perełka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz